niedziela, 20 czerwca 2021

A JEGO MOC...

 


Czasem wystarczy jedno pokrzepiające zdanie, jedno słowo by odetchnąć lżej, mieć pokój w sercu „ W Twoim ręku są moje losy” Ps. 31 „ Milcz, ucisz się!” Mk 4, 36.

Nie wszystko zależy od ciebie, nie wszystko jest w twojej mocy, nie wszystko zależne jest od inteligencji, siły, wdzięku i czaru. Tylko On jeden ma kontrolę nad wszystkim. Może nie wszystko jest dla ciebie zrozumiałe, nie wszystko jasne i proste. Może wszystko zdaje się walić w tym momencie ze zdwojoną siłą. Jest Ktoś to wszystko ogarnie, Ktoś kto nie da ci zginąć. Nawet jeśli nie daje znaku od razu to wiedz, że czuwa, nie śpi czeka na twój krok, na ruch z twojej strony. Jesteśmy od Niego zależni. Pewne przestrzenie pozostawił byśmy o sobie stanowili dając nam wolną wolę. Nie zmienimy jednak głównego celu Boga- czyli Jego pragnienia byśmy byli szczęśliwi, a to będzie możliwe dopiero kiedy będziemy z Nim. Przyjęcie przez każdego z nas swoich mocy i niemocy, swoich możliwości i niemożliwości. Chwała Mu za to, że nie jesteśmy wszyscy tacy sami. Jezus, który jest Jedyny, chce naszej jedności. Ten który jest spójny, chce i nas uczynić jednością w różnorodności.  Duch Święty, który każdemu dał różne dary chce uczynić z nas jedność.

  To, co Jezus daje podczas zamętu to pokój w niepokoju. Kiedy jestem/ś wierny Jezusowi to nawet jeśli doświadczasz zamętu to obliguje Cię do patrzenia bardziej prosto. Bardziej prosto czyli na Niego. I tutaj doświadczenie Adoracji Najświętszego Sakramentu jest takim czasem patrzenia bardziej prosto. Na Niego.  Bezradność i pustka przeżyte z Jezusem, w zaufaniu Jemu są początkiem wielkości i siły. Skoro Bóg ma władze nad wszystkim to nawet jeśli  „nie rozumiem”, to ufam. Wiem, że jeśli On panuje nad wszystkim to musi mieć sens. Problemem nie jest burza i wiatr problemem jest to czy w twojej i mojej łodzi jest Jezus.

Bóg nie jest tylko dodatkiem do twojego życia, ale powinien być jego treścią. Bóg wprowadza nas w różne sytuacje, miejsca. W sytuacje burz, sztormów... Daje misję, która absolutnie nas przekracza. Prowadzi nas wąską ścieżka do decyzji, która nasze „teraz” całkowicie pozmienia. Bóg lubi nas stawiać w miejscach nieznanych, nieoklepanych, po to by pokazać „ Ja JESTEM twoim Bogiem”.

1 komentarz:

  1. "Bezradność i pustka przeżyte z Jezusem, w zaufaniu Jemu są początkiem wielkości i siły".
    Warto tę myśl przypominać sobie często, szczególnie w naszych czasach.

    OdpowiedzUsuń

Tęsknię za... niebem

  Zaczynamy Adwent.... Ewangelia pierwszej niedzieli kreśli program jaki każdy z nas może podjąć w tym czasie. Czas oczekiwania powinien być...