Wraz
ze zmieniającymi się okolicznościami, wraz z umykającym czasem zmienia się perspektywa.
Trwała zmiana może nastąpić tylko w Bożej Obecności. Nie da się bez Jego
miłującej Obecności ogarnąć pewnych rzeczy i sytuacji. Boża obecność nie jest
krótkotrwała ona jest nieustanna. Zamyka się w słowie JESTEM. Boża Obecność nie jest po to, żebyśmy się na
chwilę lepiej poczuli. Nie jest jak tabletka przeciwbólowa. W spotkaniu z
Bogiem mamy odnaleźć moc i mądrość do tego, aby jeszcze lepiej stawiać czoła
wyzwaniom rzeczywistości, w której żyjemy. Pan Bóg chce pomóc nam odkryć, czego
potrzebujemy, nad czym powinniśmy pracować, w czym mamy się nawrócić, co
podjąć, a co zostawić. W Jego Obecności możemy toczyć i zwyciężać nasze
wewnętrzne bitwy, przebaczając innym, ucząc się radzić sobie z własnymi
emocjami, możemy zmieniać perspektywę i sposób myślenia o tym, co nam się
przydarza. Zaakceptować i twórczo myśleć kiedy coś podobnego nam się przydarzy.
Zmieniać perspektywę na stałe!
Pan będzie rozciągał nasze serca i umysły, gdy
pozwolimy Mu się dotknąć. Nie jest to łatwe i szybkie przedsięwzięcie, trzeba
czasem naprawdę wiele cierpliwości. Słowo Boże mówi, że „cierpliwy do czasu
tylko dozna przykrości, ale później radość dla niego zakwitnie” (Syr 1, 23)
Cierpliwość w
walce jest ważna cechą. Może wiele spraw nie jest załatwionych tak jak powinno
być... Wiele niewyjaśnionych i niejasnych okoliczności. Niejasności i cienie
zostaw Jezusowi. Jego mocą da się wszystko. To On jest Zbawicielem, nie ja ani
nie ty.
Od bicia ręka
boli (ktoś mi o tym przypomniał ostatnio trochę w innym temacie, za co mu dziękuję), ale po co bić skoro można od razu błogosławić mocą Jezusa Chrystusa.
Słuchaj....
kochaj Mnie całym sobą, kochaj bliźniego - to mówi dziś Pan. Miej ufność, że
Pan zmienia już trwałe perspektywę twojego patrzenia na Jego perspektywę.