Ocena

niedziela, 22 listopada 2020

PASTERZ


 

Pan jest moim Pasterzem… mój ulubiony psalm. Towarzyszy mi od początku mojego świadomego życia wiarą. Śpiewany podczas Mszy świętej, która była zwieńczona decyzją pójścia za Jezusem. Może trochę prześmiewczo mówiąc „bo najdłuższy” moje siostry zawsze wrabiały mnie w śpiew właśnie tego psalmu.:) Towarzyszył mi podczas pogrzebu moich rodziców i wierzę, że to PASTERZ poprowadził swoje owce na najlepsze pastwisko.

***

Bo kto jak nie ON zna swoje owce?

Jeśli Jezus faktycznie był, jest i będzie moim PASTERZEM, moim KRÓLEM, PANEM mojego życia… z pewnością nic mi się nie stanie. Poddanie się Jemu nie oznacza poddaństwa, niewolnictwa. To oznacza dopiero pełną wolność. I choć niektórzy mogą twierdzić „ łee bo siostra nie może tego i tamtego”. Według tego świata pójście za Panem to ciągły zakaz na robienie tego co mi się podoba. Lecz czy to co się podoba światu jest aby na pewno dobre..? Tylko te wody i pastwiska, które wskazuje nam Pan są dobre, przynoszą pełną radość.

Patrzyliście kiedyś w oczy Jezusa z Całunu Turyńskiego? To obraz..-jasne! Ale z tych oczu bije troska, miłość i oddanie jakie tylko Jezus może ofiarować. A co dopiero będzie kiedy trafimy przed Jego oblicze.

Często jako ludzie potrzebujemy udowodnienia „udowodnij swoja miłość”, „daj mi dowód na to, że jesteś moim przyjacielem”. Czyż Jezus nie wystarczająco udowodnił swoją miłość do nas? Jak sobie nad tym pomyśle, to jest mi ogromnie wstyd. Ale te oczy nie krzyczą, nie łają, nie karcą… są miłosierne. To nie znaczy, że nie ma w nich bólu, zranienia. Ale jest tak ogromne ciepło, łaskawość…. Widzą ciebie i mnie na wskroś. Ściągają maski pozorów, udawania, gry. Widzą poza…widzą poza dniem dzisiejszym, wczorajszym i jutrzejszym. Tylko ten PASTERZ zna nas do głębi. On nieustannie jest przy nas i mówi „odpocznij”.

***

Daj się wprowadzić na ścieżkę Jezusa, daj Mu siebie całego niczym nie skrępowanego. Wszystko zacznie się układać kiedy ON zajmie I-sze miejsce. Jemu należne.

Choć niejednokrotnie wydaje Ci się, że twój świat się zawalił, wszystko w czym pokładałeś nadzieję, co sprawiało ci radość, zadowolenie, satysfakcję poszło w zapomnienie. Chociaż widzisz ciemność, nie ma sensownego rozwiązania. Pamiętaj!!! PAN JEST Z TOBĄ. A to co zaprząta Twoją głowę oddaj Jemu.

On namaszcza głowę olejkiem, idzie z tobą i ze mną, wybiera, zaprasza, prowadzi…

Oddaj Jezusowi zmaganie, słabość, złość, frustrację, twoje wczoraj, dziś i jutro.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz