Drogę Panu przygotujcie na pustyni, wyrównajcie na pustyni gościniec dla naszego Boga! Niech się podniosą wszystkie doliny, a wszystkie góry i pagórki obniżą; równiną niechaj się staną urwiska, a strome zbocza niziną Iz 40, 3-4
Jezus przychodzi bez dwóch zdań, przychodzi codziennie, przyjdzie za dwa tygodnie w Boże Narodzenie, przyjdzie na końcu czasów. Czym jest jednak ta pustynia na której mamy utorować drogę Panu...? Czy to nie są nasze serca tak często zajęte dbałością o to co tak mało istotne... Szał zakupów, choinka i nowy wystrój bo przecież trendy się zmieniają, porządki bo przecież jak okna nie będą umyte to Pan nie przyjdzie... Warto popatrzeć głębiej, ogarnąć tę drogę w naszym sercu, gdzie niejednokrotnie naprawdę jest susza, gdzie w centrum wcale nie ma miejsca na Narodzonego. „...Aby troski doczesne nie przeszkodziły nam w spotkaniu Pana” (z kolekty na II niedzielę Adwentu). Modlitwa, która dziś nam towarzyszy przypomina gdzie i na Kogo mamy skierować nasz wzrok.
Jak to zrobić?
Odpowiedzi poszukałam w Ewangelii i Ciebie do tego zachęcam.
Od początku chodzi o Jezusa Chrystusa!!! Początek Ewangelii o Jezusie Chrystusie, Synu Bożym Mk 1,1
Jan idący przed Panem głosił chrzest nawrócenia czyli zmiany myślenia. Nie zmieniać należy miejsca ale siebie. Nie to już pewne! Problemy na zewnątrz się nie zmniejsza, nie znikną, ale problemy wewnątrz siebie możemy zmienić i zmniejszyć jeśli zmienimy nasze myślenie. Odpowiedz sobie na pytanie Kto jest początkiem, moim początkiem, kto moim niebem i moją ziemią? Jeśli nie Jezus Chrystus, to zmień myślenie! Wypowiedz swoje zniewolenie, swój grzech. Zacznij od nowa! Możesz, serio. Jezus czyni wszystko nowe, gładzi grzech świata.
Po co siostra chodzi do kaplicy, zapytały mnie uczennice z Liceum..
A wy po szkole spotykacie się ze swoim chłopakiem...?- pytam.
No tak, ale myślałyśmy, że chodzi o religię...
Nie, tu chodzi o miłość.
Zacznij od tego co ważne, tak by troski o doczesne sprawy nie przysłoniły MIŁOŚCI.
Boga znajdziesz zawsze blisko siebie- w swoim życiu, sercu, sytuacji, w miejscu w którym aktualnie jesteś. Chociaż z pozoru wydaje Ci się zupełnie inaczej. Kiedy serce naprawdę kocha i tęskni za Tym, który je stworzył to jest w stanie przyjąć prawdę, że Wszechwiedzący choć jest tak blisko nie mówi mu wszystkiego. Jest gotowe iść w niewiedzy .
W tym czasie Adwentu, który jeszcze przed nami dajmy sobie szansę na doświadczenie, że na pustyni czyli w skRAJnych warunkach możemy usłyszeć Boży głos. To tak jak tylko w ciemności nocy możemy na niebie zobaczyć migocące gwiazdy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz