niedziela, 13 marca 2022

STAWAĆ W ŚWIETLE

 


„Jezus wziął z sobą Piotra, Jana i Jakuba i wyszedł na górę, aby się modlić. Gdy się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe. A oto dwóch mężów rozmawiało z Nim. Byli to Mojżesz i Eliasz. Ukazali się oni w chwale i mówili o Jego odejściu, którego miał dopełnić w Jeruzalem. Tymczasem Piotr i towarzysze snem byli zmorzeni. Gdy się ocknęli, ujrzeli Jego chwałę i obydwu mężów, stojących przy Nim”.Łk 9

Zastanawiasz się może jak zachować jasny wzrok, kiedy wokół dzieje się mnóstwo wszystkiego? Pośród mgły, niepewności, bezsensu, sprzeczności….pośród ciemności, zła i cierpienia… pośród narzekania, oszczerstw, kłamstwa…

Jest KTOŚ, kto to wszystko ogarnia światłem, ogarnia MIŁOŚCIĄ. Jest KTOŚ, kto nie tylko zapewnia nas o swojej miłości, ale ją praktykuje. Pokazuje i wypełnia jej wymagania płacąc najwyższą cenę - oddaje swoje życie.

 Dzisiejsza Ewangelia dla mnie osobiście to Ewangelia „WOW”. Tak ją nazywam. Wszystko jest takie piękne, cudowne. Lśniący Jezus, zachwyt, bliskość, relacja, przyjaźń. Jak to się ma do wydarzeń, które mają nadejść? Do Jezusa ubrudzonego krwią i kurzem z ulic Jerozolimy, pogardą, oddaleniem, brakiem.

To wydarzenie ma każdego z nas przygotować… Przygotować na wydarzenia, które będą nas kosztować, które będą chciały to światło ukryć.

Dobrze wiemy, że światło i blask Boga to zupełnie inne światło niż ludzkie. To światło, które nie gaśnie. Przemienienie Jezusa to mocne wskazanie, kogo mamy słuchać. W kogo świetle mamy nieustannie stawać. „Słuchajcie mojego Syna” – zdaje się mówić nam Bóg. To jest bardzo ważne, gdyż takie jest ostateczne pragnienie Boga wobec nas. Jeśli to będziesz robił, twoje życie zostanie przemienione. Słuchanie Jezusa stanowi istotę bycia uczniem, jest warunkiem podążania za Nim

Piotr w zachwycie chce działać. Chciał postawić trzy namioty, by pozostać na górze z Jezusem i Jego towarzyszami. Czy nie był to efekt potężnego duchowego doświadczenia? Często zdarza się to na różnego rodzaju spotkaniach modlitewnych, że nikt nie chce, aby to się zakończyło. Ale to musi się zakończyć, by wrócić do naszej rzeczywistości i zacząć służyć na nowo, mając w pamięci doświadczenie Boga. Jeśli Bóg coś nam daje, to po to, aby tym się dzielić z innymi, a nie tylko trzymać dla siebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Modlitwa o akceptację

 Jezu daj mi siłę i światło abym porzucił/a przesadne ambicje, pogoń za sukcesami, pochwałą, w nadziei, że potwierdzą one moją wartość. Uwol...