Ocena

poniedziałek, 21 marca 2022

ODŻYWAĆ

 


Wiosna tuż, tuż. Wszystkie znaki na niebie wskazują, że już niedługo rozkwitnie wszystko pełną gamą kolorów, soczysta zieleń będzie koiła nasze głowy. Człowiekowi aż chce się żyć kiedy wszystko wokół tętni energią i życiem. Są jednak ludzie, którzy jeśli nie mają jakiegoś bodźca nie żyją albo inaczej tylko wegetują. Dlaczego ? Bo ciągle porównują się z kimś innym. Niestety porównywanie jest bardzo destrukcyjne i w końcu uśmiercające.

Ty i ja wciąż żyjemy, wciąż mamy szansę tak jak figowiec z dzisiejszej Ewangelii. Choć już początek Ewangelii wydaje się niedorzeczny, no bo jak tu mówić o figowcu w winnicy pośród winorośli. Ale jak to mówię, wszędzie znajdzie się czarna owca. To jednak człowieka nie przekreśla. Bóg nie zamyka przed nami bramy i nie umieszcza tabliczki „wstęp wzbroniony”. Cierpliwie czeka. Bóg wychodzi naprzeciw człowiekowi i szuka u niego owocu jego przyjaźni.

Oto już trzy lata, odkąd przychodzę̨ i szukam owocu na tym drzewie figowym, a nie znajduję. Wytnij je: po co jeszcze ziemię wyjaławia?” (Łk 13,7)

Gospodarz ma już plan… jednak zostaje on zmieniony na prośbę pracownika w winnicy. Musi być zdeterminowany i znać się na rzeczy skoro walczy o jakieś jedno drzewo.  Figowiec nie przyniósł żadnego owocu, żadne nawozy nie skutkowały on jednak chce zostawić i jeszcze poczekać... Ale jest coś takiego jak „nawóz ostatniej szansy”. Jako ludzie często wydajemy wyroki „z ciebie to już nic nie będzie”. Co jak co ale „czarnowidztwo” mamy opanowane do perfekcji. Przecież każdy z nas chciałby zobaczyć owoce swojej pracy. Każdy z nas ma marzenie oglądać, że ktoś przez niego stał się żywy.  Może jednak warto obrać taktykę Pana Boga, który ciągle w nas inwestuje i przestać być cyborgiem wymieniającym komunikaty, ale samemu stać się żywym. Dać się poprowadzić Bożemu działaniu i dawać życie przyschłym, może jakimś nieodżywionym drzewom. Dać życie, obudzić do wiary, wyrwać ze smutku do radości, skierować od zła do dobra.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz