Czy
masz w sobie głód Boga?
Czy
masz z Nim osobową relację? Czy Bóg jest twoim przyjacielem?
Czy
z Nim rozmawiasz?
Czy
z Bogiem załatwiasz tylko interesy?
Mt 6,7-15
Fragment
do medytacji
„Ciągła
nauka… przecież już dawno skończyłem/am szkołę”. Jest jednak taka szkoła w
której nauka trwa całe nasze ziemskie życie. Uczymy się żyć z Bogiem.
***
We
wszystkich najbardziej prozaicznych, bezsensownych wydarzeniach, wypowiedziach,
pracach, a nawet w milczeniu. Trwa nauka zbliżania się do Boga. Ciągła gonitwa,
rywalizacja międzyludzka, pieniądz, konsumpcja. To wszystko powoduje, że Boga,
Stwórcę, Pana, Zbawiciela, Przyjaciela spychamy gdzieś na sam koniec, na sam
dół hierarchii. Święty Augustyn powtarzał, ze jeśli Bóg będzie na pierwszym to
wszystko będzie na właściwym.
***
Jezus
ucząc modlitwy Ojcze nasz wiedział, że tej modlitwy mimo iż po dziecięcemu
prosta nie da się do końca wyrazić, opisać. Każdy będzie przeżywał swoją
relację z Panem Bogiem w zupełnie inny sposób. Nie chodzi też o to, by stworzyć
definicję modlitwy i jej trzymać się jak wzoru matematycznego. Chodzi o to,
byśmy stali się świadomi Bożej Obecności.
***
Jeśli
wydaje nam się, że Bóg nas zostawił, że drażni nas Jego „nieogarnięcie” od razu
sytuacji to znaczy, że brak nam zaufania. Nie stworzyliśmy pustki wokół i
dlatego pustkę mamy w sobie. Jeśli wszystkiego będziemy mieć pod dostatkiem,
zbudujemy sobie raj na ziemi to wtedy będziemy mieć w środku jakąś ogromną
otchłań lęków.
***
Moc
bliskości Boga, doskonali się w słabości człowieka.