Pan
jest moim Pasterzem… mój ulubiony psalm. Towarzyszy mi od początku mojego
świadomego życia wiarą. Śpiewany podczas Mszy świętej, która była zwieńczona
decyzją pójścia za Jezusem. Może trochę prześmiewczo mówiąc „bo najdłuższy”
moje siostry zawsze wrabiały mnie w śpiew właśnie tego psalmu.:) Towarzyszył mi
podczas pogrzebu moich rodziców i wierzę, że to PASTERZ poprowadził swoje owce
na najlepsze pastwisko.
***
Bo
kto jak nie ON zna swoje owce?
Jeśli
Jezus faktycznie był, jest i będzie moim PASTERZEM, moim KRÓLEM, PANEM mojego
życia… z pewnością nic mi się nie stanie. Poddanie się Jemu nie oznacza
poddaństwa, niewolnictwa. To oznacza dopiero pełną wolność. I choć niektórzy
mogą twierdzić „ łee bo siostra nie może tego i tamtego”. Według tego świata
pójście za Panem to ciągły zakaz na robienie tego co mi się podoba. Lecz czy to
co się podoba światu jest aby na pewno dobre..? Tylko te wody i pastwiska,
które wskazuje nam Pan są dobre, przynoszą pełną radość.
Patrzyliście
kiedyś w oczy Jezusa z Całunu Turyńskiego? To obraz..-jasne! Ale z tych oczu
bije troska, miłość i oddanie jakie tylko Jezus może ofiarować. A co dopiero
będzie kiedy trafimy przed Jego oblicze.
Często
jako ludzie potrzebujemy udowodnienia „udowodnij swoja miłość”, „daj mi dowód
na to, że jesteś moim przyjacielem”. Czyż Jezus nie wystarczająco udowodnił swoją
miłość do nas? Jak sobie nad tym pomyśle, to jest mi ogromnie wstyd. Ale te
oczy nie krzyczą, nie łają, nie karcą… są miłosierne. To nie znaczy, że nie ma
w nich bólu, zranienia. Ale jest tak ogromne ciepło, łaskawość…. Widzą ciebie i
mnie na wskroś. Ściągają maski pozorów, udawania, gry. Widzą poza…widzą poza
dniem dzisiejszym, wczorajszym i jutrzejszym. Tylko ten PASTERZ zna nas do
głębi. On nieustannie jest przy nas i mówi „odpocznij”.
***
Daj
się wprowadzić na ścieżkę Jezusa, daj Mu siebie całego niczym nie skrępowanego.
Wszystko zacznie się układać kiedy ON zajmie I-sze miejsce. Jemu należne.
Choć
niejednokrotnie wydaje Ci się, że twój świat się zawalił, wszystko w czym
pokładałeś nadzieję, co sprawiało ci radość, zadowolenie, satysfakcję poszło w
zapomnienie. Chociaż widzisz ciemność, nie ma sensownego rozwiązania.
Pamiętaj!!! PAN JEST Z TOBĄ. A to co zaprząta Twoją głowę oddaj Jemu.
On namaszcza
głowę olejkiem, idzie z tobą i ze mną, wybiera, zaprasza, prowadzi…
Oddaj
Jezusowi zmaganie, słabość, złość, frustrację, twoje wczoraj, dziś i jutro.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz