Stać się miłością, by dawać miłość.
Tęsknota jest normalną rzeczywistością, która towarzyszy każdemu człowiekowi.
Szukamy spełnienia przez całe nasze życie. Czasem wydaje się nam, że już to znaleźliśmy, a potem... Potem okazuje się, że coś czemu
poświęciliśmy nasze życie i młodość oddala się i powszednieje. Szukamy nowych wrażeń, miejsc, osób. Być może raz po raz znajdujemy nie to, czego pragniemy, bo szukamy nie tego, co trzeba?
Pragniemy miłości, lecz przecież nie byle jakiej. Nie zadowalajmy się więc czymś, co z zewnątrz ją trochę przypomina, ale miłością nie jest. Emocje często nas w tej materii zwodzą. Miłość to nie jest jedynie uczucie, choć niewątpliwie z uczuciami się wiąże i wiele uczuć jej towarzyszy. Miłość to decyzja! Decyzja, która raz podjęta idzie z nami niezależnie od okoliczności w jakich się znajdziemy. Miłość to zarówno pieprz i sól. Każda z przypraw jest równie potrzebna. Obie działają w duecie.
Szukajmy zatem nie jedynie kogoś, przy kimś będziemy się dobrze czuli i z kim dobrze się bawimy. Szukajmy kogoś, z kim będziemy chcieli być i kto chce być z nami bez względu na wszystko. Takim Kimś jest JEZUS.
Jeżeli chcemy od kogoś miłość otrzymać, jeżeli chcemy być prawdziwie kochani, najpierw wypadałoby, żebyśmy sami się miłością stali i zaczęli dawać miłość innym. Doświadczenie miłości rodzi miłość, a to prowadzi do wzajemności. Dopóki jednak nie stanie się ona w nas niezależna od uczuć, chwilowej dyspozycji i okoliczności, nie ważmy się iść dalej. Ile razy byliśmy świadkami, a może sami tak zrobiliśmy, że czyn miłości był podyktowany tylko i wyłącznie chęcią zabłyśnięcia czy zyskiem.
** ** ** ** ** **
Każdy mały krok byle tylko czyniony z miłością przybliża nas do celu.
Niestety strach i uległość manipulacji "silniejszych" od nas oddala nas od celu i od siebie nawzajem.
Kiedyś zobaczymy, że spoczywa na nas wielka odpowiedzialność za najmniejsze nawet kroki podjęte lub nie podjęte wobec drugiego człowieka...
** ** ** ** **
Nie zawsze będzie łatwo i przyjemnie. Chodzi o to, żeby siebie nawzajem z tego powodu nie porzucać. Ci, którzy tego nie pojmą, będą zawsze skazani na rozczarowanie. Bo jedynie miłość, która jest wierna, i która nigdy z nas nie rezygnuje, może przetrwać próbę czasu i stać się dla nas niewyczerpanym źródłem życia i radości.
Słysząc co rusz o odejściach żon, mężów, sióstr, kapłanów... Zastanawiam się o co chodzi... Słysząc zdanie "miłość się wypaliła" zadaje sobie pytanie czy aby na pewno to była prawdziwa miłość. Przypominam sobie wtedy obraz ogniska. Jeśli ktoś nie będzie będzie o to ognisko dbał szybko się ono wypali. Trzeba nieustannie dorzucać do ognia, by ogień nie przygasł. Miłość bezinteresowna, miłość do końca... u ludzi jest ona mało możliwa, jednak u Boga i z Bogiem… wszystko jest możliwe. O ile wpierw zdecydujemy się z Nim być na dobre i na złe. To ON jest i będzie tym źródłem ognia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz