Pewna
księżniczka dostała na urodziny od swego narzeczonego ciężką,
choć niezbyt dużą paczkę, o dziwnym okrągłym kształcie.
Zaciekawiona rozpakowała szybciutko i znalazła w środku... kulę armatnią.
Rozczarowana, ze złością rzuciła ją na podłogę.
Wtedy pękła zewnętrzna czarna powłoka
i ukazała się mniejsza kula w pięknym srebrzystym kolorze.
Księżniczka podbiegła i ujęła ją w dłonie.
Obracając ją, przypadkowo przycisnęła lekko w pewnym punkcie jej powierzchnię.
I oto srebrna otoczka otworzyła się, odsłaniając wspaniałą złotą szkatułkę.
Teraz księżniczka łatwo otworzyła złote pudełeczko,
w środku którego na miękkiej czarnej materii spoczywał cudowny pierścionek,
połyskujący brylancikami tworzącymi dwa słowa:
KOCHAM CIĘ.
Wielu ludzi myśli: Pismo święte to nie dla mnie.
Jest zbyt trudne, nie potrafiłbym nic zrozumieć.
Lecz jeśli ktoś zdobędzie się na wysiłek zdarcia pierwszej "warstwy"
poprzez skupienie i modlitwę,
za każdym razem odkryje nowe i zaskakujące wspaniałości.
A przede wszystkim zostanie bezgranicznie zadziwiony jednoznacznością
biblijnego boskiego przesłania: BÓG CIĘ KOCHA. (Bruno Ferrero)
Bóg do Ciebie
mówi.. wiedziałeś, wiesz o tym? Kiedy patrzymy na doświadczenia naszego życia,
stwierdzamy, że nie ma takiej osoby z którą moglibyśmy cały czas rozmawiać,
przed którą nie musielibyśmy ukrywać pewnych faktów, nie mówić o pewnych
wstydliwych rzeczach. Nie ma takiej osoby która w całości nas zrozumie, pozna
nas, która pokocha zarówno za zalety jak i za wady. Żadna przyjaźń nie uniesie
niuansów obecnych w naszej duszy, żadna nie przetrwa totalnej szczerości od A
do Z. Może się mylę…, ale często przenosimy nasze doświadczenia na kontakt z
Bogiem. Chowamy się, zatrzymujemy dla siebie „coś naszego” Czasami się skarżymy
„Bóg milczy” „nie słyszę Go”. Bóg przemawia przez stworzony świat, wydarzenia,
znaki czasu, przez drugiego człowieka. Czasami nawet przez tego do którego nie
żywimy zbytniej sympatii. Bóg przemawia nawet przez milczenie.
Najbardziej
jednak przemawia w Słowie. Boże Słowo jest w zasięgu naszej ręki, spotykamy się
z nim… Ale czasami rezygnujemy nawet z otworzenia jej bo jest opasła, mało
kolorowa, mało atrakcyjna i… nic z niej nie rozumiemy. To tak jakby Panu Bogu
nie pozwolić mówić. Jeszcze jakieś historyjki, które łatwo sobie wyobrazić no
to jeszcze… Żeby słyszeć i usłyszeć słowo musimy mieć w sobie PRAGNIENIE. Żeby
zapragnąć trzeba poznać wartość…Prawdziwe poznanie nie może opierać się tylko
na nauce, analizie, spekulacjach. Prawdziwe poznanie może dokonywać się tylko w
postawie miłości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz