Panie proszę pokaz mi wszystko czego jeszcze się boję, pokaż mi moje lęki i słabości. Co do kogo lub czego nie ufam Ci bezgranicznie. Pokaż mi to czemu lub komu oddaję więcej niż Tobie. Spraw, bym była uboga, a w rzeczywistości obdarowana. Daj mi ufność w to, że nic nie wymyka się z Twoich rąk. Daj mi pewność, że tylko Twoje ramiona są bezpieczne. Daj wiarę, że wszystkim kierujesz z miłością i mocą. Daj mi taką wiarę, która będzie przezywana jako miłość. Przecież nawet dobro, które czynimy może okazać się miejscem, gdzie rozpanoszy się pycha i interesowność.
Daj mi odwagę, która bierze się z miłości. Daj mi miłość, której jedyną granicą jest miłość bez granic.
Daj mi miłość prawdziwą, a to będzie możliwe, kiedy w drugim człowieku zacznę dostrzegać Ciebie. Bym nie polegała na swojej wiedzy, na wrażeniach, domysłach, na tym, że mam rację. Bym miała przekonanie, że oddając kawałek siebie, swojego czasu drugiej osobie biorę za nią odpowiedzialność, bo MIŁOŚĆ WIĄŻE.
Daj mi oczy otwarte, bym dostrzegała wszystkie momenty, sytuacje, osoby, kiedy mnie ratujesz, nawet wtedy kiedy uważam, że ktoś się wtrąca. Ty nigdy nie powiesz "skoro inni tak robią to ja też!".... nie oddajesz złem za zło. Daj mi łaskę byś to Ty był moim wzorem. Daj łaskę, bym nie żałowała decyzji na miłość, pomimo cierpień, porażek, odtrącenia. Od początku istnienia była w Tobie wiedza o krzyżu, o cierpieniu. Mimo tego podjąłeś się tego, by pokazać jaką mam wartość ja i drugi...., że jestem bezcenna, że drugi też jest bezcenny. Chcę oddać Ci pełną kontrolę nad moim życiem. Oddaję to co chcę uparcie chronić, czego boję się utracić. Oddaję osoby, relacje. Przecież chcesz mieć wolne dziecko. Chcę podjąć walkę z przyzwyczajeniami, nałogami, uzależnieniami, lękami. Ty wierzysz mi bezgranicznie... nawet wiedząc, że kilka kroków później upadnę. Ale mnie nie skreślasz... więc daj mi łaskę bym i ja nie skreślała.
Zgadzam się na Twój plan wobec mnie, na drogę na jaką zechcesz mnie wprowadzić. Daj mi pewność, że jesteś Bogiem zmartwychwstania. Daj pewność, że przyzwyczajenia, trudności, nałogi, problemy nie kończą się grobem, ale zmartwychwstaniem. Tylko w Tobie mogę żyć bez lęku.
Daj pokój serca bym nie bała się kochać, nawet jeśli miłość zostanie odrzucona, wyśmiana. Daj łaskę bym nie liczyła...nie prowadziła ewidencji miłości, ale po prostu kochała.
Amen