„Ten, kto chce zachować swoje życie straci
je, a kto straci swe życie z Mego powodu ten je zachowa…Łk 9,24
Dzisiejsza
Ewangelia stawia nam pytanie o to KIM DLA NAS JEST JEZUS?
Właściwie
patrząc na otaczający świat na wszystko co się dzieje to jedyny powód dlaczego
należymy do Kościoła to Jezus. Budować Kościół może ten kto zna Jezusa. Zna
Jezusa, a przez Niego zna siebie i bliźnich.
Im większe
poznanie, a poznajemy kogoś kiedy z nim przebywamy to wtedy potężniejsza miłość.
Żeby cos budować należy wiedzieć kim jest Jezus. A Jezus nie stawia wymagań,
których najpierw sam nie spełnił na sobie. Nie można Go prześcignąć w dawaniu.
W tym tygodniu
obchodziliśmy wspomnienie Św. Brata Alberta, który patrzył na Jezusa,
naśladował go w niesieniu swojego krzyża, naśladował Go w dawaniu. „Powinno
się być dobrym jak chleb; powinno się być jak chleb, który dla wszystkich leży
na stole, z którego każdy może kęs dla siebie ukroić i nakarmić się, jeśli jest
głodny."
Czy potrafię tak dawać, by każdy mógł otrzymać kęs?
Jezus jako nasz
Nauczyciel i Mistrz dawania daje nam dziś wskazówki:
- zaparcie się siebie, które można rozumieć
także jako nabranie dystansu do siebie, do swego fałszywego „ja”, które
nieustannie każe nam krążyć wokół siebie nie dostrzegając Boga i drugiego
człowieka
- branie
codziennie swego krzyża, które można rozumieć jako zgodę na swoją codzienność,
wytrzymywanie ze sobą i z innymi, zgodę na swoją niedoskonałość i
niedoskonałość innych
- naśladowanie
Jezusa czyli byciu w drodze z Jezusem bez szukania innych zabezpieczeń niż Jego
własna obecność z nami.